Odwiedzając Hiszpanię warto zahaczyć o region La Rioja, a przede wszystkim o leżące na tym terenie miasteczko Haro. Pasjonatów kultury hiszpańskiej zachęcamy do odwiedzenia go zwłaszcza pod koniec czerwca kiedy to w tym miejscu odbywa się słynna „La Batalla del Vino” tłumaczona na język polski jako „Winna Bitwa”. Prowincja La Rioja jest uważana za hiszpańską stolicę wina. To właśnie stamtąd pochodzi 7 na 10 win beczkowanych sprzedawanych w Hiszpanii.
Na czym polega więc Winna Bitwa? W dniu Świętego Piotra czyli 29 czerwca mieszkańcy miasteczka Haro gromadzą się o świcie aby wziąć udział w 7-kilometrowej procesji, której celem jest dotarcie na szczyt pobliskiego wzgórza. Wszyscy uczestnicy ubrani są na biało, a wokół szyi mają zawiązane czerwone chustki. Średnio kilkanaście tysięcy osób bierze udział w tej procesji. Miejsce docelowe stanowi pustelnia o nazwie San Felices de Bilbao.
Jest to pustelnia z V wieku gdzie przed Winną Bitwą odprawiana jest msza. Na czele procesji jedzie burmistrz na koniu, a za nim podążają uczestnicy wydarzenia – lokalni mieszkańcy oraz przybyli turyści wyposażeni w butelki, wiadra, pistolety na wodę, miski wypełnione czerwonym winem. Po odprawionej mszy rozpoczyna się właściwa część całej imprezy a mianowicie Winna Bitwa.
Uczestnicy wydarzenia oblewają się nawzajem czerwonym winem. Zabawa trwa nawet kilka godzin. Dodatkowo, do dyspozycji bawiących się dostępne są specjalne cysterny, z których można czerpać wino w razie gdy wyczerpie się już własną „amunicję”. Całe wydarzenie trwa tak długo dopóki w cysternach pozostaje choć kropla wina. Po jego wyczerpaniu wszyscy obecni wracają do centrum Haro by dalej świętować i bawić się do białego rana.
Jak się to wszystko zaczęło?
Winna Bitwa ma w obecnych czasach charakter pokojowy. Jej uczestnicy dzielą się zwykle na dwa obozy, jednak tak naprawdę nie do końca wiedzą kto jest w którym obozie i dlaczego. Legenda głosi, że w XII wieku mieszkańcy Haro byli skłóceni z mieszkańcami pobliskiego miasta Miranda de Ebro. Przyczyną sporu było pobliskie pasmo górskie o nazwie Riscos de Bilibio na szczycie którego znajduje się wcześniej wspomniana pustelnia.
Ostatecznie prawa do własności pasma Riscos de Bilibio zostały przyznane mieszkańcom Haro. Co roku jednak musieli oni pielgrzymować na szczyt pasma i oznaczać go purpurową flagą. W przeciwnym razie ziemia wróciłaby pod władanie miasteczka Miranda de Ebro. Po wypełnieniu tego obowiązku uczestnicy kończyli swoją misję wspólną ucztą. Podczas jednej z nich w roku 1710 jeden z mieszkańców Haro oblał winem innego, który cierpiał z powodu upałów. Czyn ten stał się tradycją i początkiem La Batalla del Vino.
Świetna zabawa czy marnotrawstwo wina?
W roku 2015 podczas Winnej Bitwy wykorzystano 130 000 litrów tego trunku. W tym momencie rodzi się pytanie czy nie jest to zbyt wielkie marnotrawstwo. Na szczęście nie! Wino wytwarzane na potrzeby Winnej Bitwy jest bardzo niskiej jakości, a co za tym idzie koszty jego produkcji nie są zbyt wysokie. Turystom nie zaleca się jego spożywania podczas zabawy, ponieważ nie ma ono zbyt wielkich walorów smakowych.
A skoro już o turystach mowa to trzeba zwrócić uwagę na fakt, iż Winna Bitwa przyciąga ich całe rzesze, także ewentualne koszty związane z przygotowaniem całej imprezy są rekompensowane przez liczbę turystów, którzy przebywają specjalnie do Haro aby wziąć w niej udział. Zyski z turystyki napędzają gospodarkę w tak dużym stopniu, iż burmistrzowi Haro opłaca się coroczna organizacja Winnej Bitwy.
Turyści podróżujący po rejonie La Rioja mogą cieszyć się spacerami po zielonych winnicach, degustacją lokalnych win, które są najlepsze w Hiszpanii, oraz wyśmienitymi smakami miejscowych potraw. Region ten oferuje również wyjątkowe miejsca noclegowe. Do najlepszych zaliczyć możemy takie hotele jak Hotel Marqués de Riscal (luksusowy hotel ze spa), Hotel Los Agustinos (mieszczący się w dawnym klasztorze) oraz Finca de los Arandinos (mieszczący się wśród winnic hotel butikowy).
Źródła:
https://hispanico.pl/batalla-del-vino-winna-bitwa/
https://kobietamag.pl/hiszpanska-bitwa-na-wino/
